Witajcie moje kochane.
Dziś będzie o wszystkim i o niczym .W tym roku posadziłam w starusieńkich skrzyniach poziomki i pomidory mam nadzieję, że będzie im wszystko odpowiadalo i nie doczepi się jakaś choroba .Poziomki jak i truskawki nabierają pomału koloru .
Dziś będzie o wszystkim i o niczym .W tym roku posadziłam w starusieńkich skrzyniach poziomki i pomidory mam nadzieję, że będzie im wszystko odpowiadalo i nie doczepi się jakaś choroba .Poziomki jak i truskawki nabierają pomału koloru .
Dzis chciałabym opowiedzieć więcej ,ale chwilowo nie mogę .Po co zdjecie drewna -no właśnie o tym powiem innym razem .Gdy wymyślałam tytuł do bloga myślałam i myślałam i tylko to przychodziło mi do głowy ,bo marzenia miałam i jakoś zawsze było tak ,że się bałam i zostawały właśnie gdzieś na dnie szuflady .Ale dziś się nie boję i wyciągłam je i napewno już ich nie schowam ,bo marzenia są poto by je spełniać bo życie jest za krótkie i trzeba z niego korzystać .Obiecuję ,że wkrótce pokażę całość i mam nadzieję ,ze będę szczęśliwa .A BĘDĘ MAM TAKIE PRZECZUCIE .
No i jak nie być szczęśliwym dostając tak piękny bukiecik od syna .
kurki i kaczucha naszych sąsiadów te dwie rudawe to z moich jajek ,przesiedziały w inkubatorze .Są śliczne .
Pozdrawiam i wszystkim mamą życzę spełnienia marzeń .