.

.

sobota, 12 lutego 2011

Witajcie , dość długo mnie nie było , ale do was zaglądałam. Dziś pokażę przemianę kuchennej belki ;) , zwisającej z niej lampki też od samego początku mi nie pasowały ( ale były zdobyczne ;) ) no a Wy zmobilizowaliście mnie do małej przemiany. Dziś byłam też na swojej ulubionej giełdzie kwiatowej ;) -TYCHY.
 Udało nam się pożyczyć tokarkę i parę szpulek wytoczył mi mąż.
 Przemiana belki ; )

 Wieszak , półeczka przywieziona z wspomnianej giełdy ;)


 Tildowska króliczka uszyta przeze mnie ;)







Życzę wszystkim słonecznego weekendu ;)

10 komentarzy:

  1. Wszystko piekne! Najbardziej mnie zaskoczyl Twoj nowy wieszak, poniewaz kilka dni temu kupilam tablice z identyczna blaszana gora :)Moja kupiona w Edynburgu
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz naprawde piękny dom , jestem całkowicie oczarowana . Pozdrawiam bardzo serdecznie !

    OdpowiedzUsuń
  3. Ile cudnych szczegułów znowu zobaczyłam, śliczne kompozycje i te szpuleczki... urocze
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię oglądać Twoje zdjęcia.Tyle się na nich dzieje!
    Baardzo mi się u Ciebie podoba!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Anetko ten bluszcz na belce...jestem fanką roślin pnących...także w ogrodzie..pięknie!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Dostrzeglam stare zelazko - cudo, fajnie je zagospodarowalas, ten wieszak-polka tez za mna chodzi, nie moge go nigdzie u siebie dostac, pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie te szpuleczki wyszly.
    Poleczke wieszak widzialam u nas z identycznym napisem ale w formie tacy, moze tez uda Ci sie taka kupic do kompletu.
    Zelazko tak jak Bree mi tez sie podoba.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. zdecydowanie poprawa na wielki plus :)
    szpuleczki fajnie się wytoczyły ;)
    wieszak interesujący
    no i reszta ozdób - miodzio :D
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj! Jestem tu pierwszy raz i bardzo się cieszę, że trafiłam! Widzę następną, zakręconą kobitkę ze Śląska :). Bardzo urokliwie u Ciebie, pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń