Witajcie! Po dzisiejszym wypadzie do sklepu, wróciłam bardzo szczęśliwa, bo rzeczy na które polowałam od dłuższego czasu były tańsze min. sto procent. więc jak tu się nie cieszyć ;)
Ten maleńki słodki dywanik to nie nabytek sklepowy lecz zdolne rączki mojej koleżanki z pracy, której bardzo dziękuję. Ja od siebie dodałam tą różyczkę bo uważam, że tam jest jej miejsce.
Jeżeli chodzi o przeceny to właśnie ten czajnik do którego długo wzdychałam.
Porcelanowe podstawki ( kafeleczki ) i maleńkie kubeczki( po 1,50 zł haha... ) to też dzisiejszy nabytek. Takie małe rzeczy a tak cieszą. :)
Życzę Wam wszystkim udanego weekendu z dużą nutką słoneczka. Aneta ;)