Witam wszystkich gorąco. Dziękuje za pozostawienie komentarzy pod poprzednim postem. Do naszej kurzej rodzinki dołączyli również "Zielononóżki" znoszą One a właściwie będą znosić jaja bez cholesterolu.
Mają też własnego kogucika :) Osfalda ! :)
Ostatnio naszło mnie na szycie poduszek. Jestem dość zadowolona.
Nowym nabytkiem są poduchy oraz tacki do altany :)
Od naszego znajomego dostaliśmy wygrzebane gdzieś z piwnicy krzesło-fotel. Od razu wzięłam Go w swoje ręce.
Życzę wszystkim słonecznego ciepłego weekendu. Aneta :)
Wszystko śliczne , ale ten czajniczek z ptaszkiem mnie zauroczył. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWszystko super:) Poduchy rewelacja a altana... marzy mi się taka ;)
OdpowiedzUsuńPoduszeczki cudne :) I czajniczek też przyciągnął moją uwagę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWow, te poduchy co uszyłaś są świetne:))a i zakupowe bardzo w moim stylu:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie!
Ależ cudowności u Ciebie, z chęcią wszystko bym sobie przywłaszczyła:). Cudne te podusie uszyłaś, bardzo podoba mi się też ten dzbanuszek z ptaszkiem.Ps. Śliczna altanka i kwiatuchy na niej:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Piękne poduchy,krzesełko,altanka!!!W ogóle bardzo u Ciebie przyjemnie!!!
OdpowiedzUsuńAnetko,Mazury pozdrowię na pewno...
Buziaki
Dziękuję kochane za miłe słowa !!!Pozdrawiam !!!
OdpowiedzUsuńAle Osfald jak dumnie głowę zadziera. Super imię:)
OdpowiedzUsuńSuper te poduchy, szczególnie ten wałek w róże :) A kogucik ma dobrze z tyloma kurami :D
OdpowiedzUsuńMilo podpatrzeć, inspiracji poszukać na tak ciekawym blogu :)
OdpowiedzUsuńPoduchy są rewelacyjne .Mi szczególnie podobają się te z napisem beach club. A co do krzesła -to świetne odkrycie.P.S.Mam nadzieję ,że nie urażę Cię swoją sugestią ,ale nie myślałaś o wstaweniu większych zdjęć. Są tak ładne ,że łatwiej byłoby przyjrzeć się poszczególnym szczegółom na nich bez klikania na nie.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńsuper poduchy i te uszyte prze Ciebie i te zakupione
OdpowiedzUsuńa okoliczności przyrody zachęcające do odpoczynku
pozdrawiam serdecznie